Hejka!
Nie mogę w TO uwierzyć! Mojego bloga zobaczyło już 1009 osób. Dla niektórych to pewnie mało, wielu powie: "Czym ona się tak cieszy", ale uwierzcie, że dla początkującego blogera lub blogerki to naprawdę sporo. Mam nadzieję, że teraz gdy przekroczyliśmy tę linię pójdzie szybciej z kolejnym tysiącem. Moim marzeniem jest posiąść stałych czytelników na blogu, którzy komentowaliby każdy post, dawali pomysły na następny i razem stworzylibyśmy coś niesamowitego. Chciałabym wprowadzić tutaj w końcu trochę mody. Bardzo ważny dla mnie temat. Jeszcze raz Z CAŁEGO SERCA WAM DZIĘKUJĘ!!!!!
A teraz przejdźmy do weekendu. Otóż w sobotę do dzisiaj (niedziela) zostałam zmuszona pojechać do babci na noc, ponieważ rodzice jechali na urodziny wujka. Może jednak nocleg u babci nie był taki zły... Razem z dziadkiem i wujkiem rozmawialiśmy o teoriach kosmicznych, a ja uwielbiam takie rzeczy. Gdy w roku szkolnym mieliśmy trzy dni wolne jeden z nich poświęciłam na naukę o gwiazdozbiorach nieba północnego, teraz umiem ich szukać i rozróżniać. Konwersacja dotyczyła głównie kolonizacji marsa.
Będąc przy tematyce kosmosu w piątek w nocy było baaardzo ciepło, więc wyszłam na balkon posiedzieć i było czyste niebo. Pierwszy raz od pół roku widziałam tyyyyle gwiazd i konstelacji. Było pięknie.
No i na koniec nietypowo film, a nie piosenka: "Avatar"
Miłego dnia życzę. Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz