Łączna liczba wyświetleń

sobota, 20 czerwca 2015

Bardzo brzydki post.

Hejka!                                                                                                                                                                Dzisiejszy post bedzie informacyjny, poniewaz pisze go na telefonie i nawet nie moge stawiac polskich znakow, takze chcialam tylko powiedziec, ze oddalam laptopa do naprawy i dlatego mnie tyle czasu nie ma. Mam nadzieje, ze zostanie naprawiony jeszcze przed wakacjami bo chcialabym cos dla was nagrac napisac fajnego posta i pograc w Simsy. Jeszcze tylko 4 dni chodzenia do szkoly, a dla mnie dwa, bo jade na dwie wycieczki czekajcie na relacje. Postaram sie robic duuuuzo zdjec. No to papa. Nie moge patrzec na forme tego posta...

sobota, 13 czerwca 2015

Wycieczka szkolna, pierwszy prank.

 Hejka!
 UWAGA! Zacznijmy odliczanie... jeszcze 9 szklonych dni do wakacji. Czekam. W poniedziałek ostatnia poprawka i dla mnie już w sumie wakacjole  (~Kryspin~) XD. Szybko zleci. Dzisiaj jest zdecydowanie za dużo słońca... Siedzę w domu, bo na dworze taki upał, że nie mogę wytrzymać. Wieczorem będzie lepiej. Obejrzę sobie po raz 20-sty "Pustkowie Smauga" i nadgonię kilka filmików na YT. Dzisiaj chciałam coś nagrać na swój kanał, ale jakoś mi to nie wychodzi. Nie wiem, czy to pogoda tak działa...
 Teraz w skrócie opowiem Wam jedną z najśmieszniejszych historii z mojego życia. Otóż rankiem... Ola wpadła na wspaniały pomysł. Korzystając z pięknego słońca wyszła na swój balkon niczym Julia i zaczęła... puszczać zajączki do garażu jakiejś firmy...(już tłumaczę- mieszkam na przeciwko firmy, która zajmuje się naprawą samochodów). W jednym z garażów był remontowany samochód i ja skierowałam lusterko na jego lampę. Stało tam dwóch facetów i Ci zauważyli dziwny odblask. To, ja... Zaczęli potem rozmawiać o tym co się zadziało i rozmawiali tak z 10 minut. Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. Szkoda, że tego nie nagrałam, miałabym pierwszego pranka na kanale XD. Może kiedyś się uda jeszcze raz zrobić taką akcję...
 Przy okazji... w czwartek byłam w teatrze muzycznym w Gdyni. Było pięknie... ta muzyka... Ze scenografią się nie postarali, ale i tak i tak cały spektakl robił wrażenie. Byliśmy na "Chłopach". To była wycieczka szklona, także ja i Wiki miałyśmy niezłą "bekę" z ludzi z naszej szkoły. W chodząc na widownię, ponad połowa z nich nie mogła się odnaleźć. Siadali nie w swoich rzędach, zamieniali się ciągle miejscami. Niektórzy byli ubrani w T-shirt i jeansy. Było mi trochę za nich wstyd...
No, ale przeżyłyśmy. Jak już jechaliśmy do domu to obok nas siedziała moja kuzynka z koleżankami i zachowywały się jakby były w zoo. Nie jako zwiedzający, ale jako zwierzęta... Jeszcze przed wejściem do teatru, mogliśmy sobie pochodzić przez pół godziny, albo po plaży, albo po deptaku. Było fajnie. Na dole kilka zdjęć...
 Także to by było na tyle... dzięki za ponad 500 wyświetleń. Piszcie komentarze- to dla mnie baaardzo ważne. Odwiedzajcie mój kanał na YT.
 Piosenką na dziś niech będzie: AC/DC "C.O.D"



środa, 10 czerwca 2015

Kolejny nawał pracy!

 Hejka!
 Dzisiaj wstawiłam już trzeci filmik, mam 2 subskrypcje i 1 komentarz. Cieszę się.
 Jednak nie o tym chciałam pisać. Pewnie większość z Was za 11 dni szkolnych ma zakończenie roku szkolnego. Ostatnie dni na poprawki. Stres, "jaka ocena będzie z matematyki, fizyki, polskiego?". Ja też tak mam. Mimo mojego okropnego samopoczucia, muszę się wziąć do roboty, żeby wszystko zdać na jak najlepszą ocenę. W najgorszym przypadku będę miała średnią 5.0, ale mnie to nie zadowala, bo będę miała prawdopodobnie dwie trójki na świadectwie. Mam nadzieję, że te tróje nie "blokują" mi dostępu do czerwonego paska. Nie lubię, gdy mam aż tyle na głowie. To nawet nie są zaległości. Oceny, które muszę poprawić na lepsze zwaliły mi się na głowę w ostatnim tygodniu, a była przerwa, bo Boże Ciało, i nie można było nic poprawiać.
 Poprawianie, poprawianie, poprawianie... z tym słowem zaznajomiłam się już na tyle dobrze, że nawet, gdy nie myślę o szkole samo mi się nasuwa na myśl.
 Z drugiej zaś strony, nie chcę wakacji. Wakacje oznaczają rozstanie się z klasą, rzadsze widywanie się z Wiki, rodzinne wyjazdy (których nienawidzę). Mam bardzo dużo pomysłów jak chcę spędzić te wakacje.
1. Uszyć sama jakąś bluzkę.
2. Kupić w końcu The Sims 4.
3. Zacząć ćwiczyć, żeby trochę schudnąć.
4. Nagrywać dużo vlogów i bardziej dbać o bloga.
5. Dużo projektować.
6. Pojechać na coś fajnego do kina z koleżanką.
7. Zafarbować włosy na jakiś szalony kolor, ale tylko jednorazową farbą :(
8. Zrealizować sesję zdjęciową.
9. Nauczyć się przynajmniej dwóch nowych melodii na pianino.
10. Kupić nowe płyty ulubionych zespołów.
11. Nakręcić teledysk.
Nie wiem co jeszcze, wyleciało mi z głowy. Muszę te wakacje spędzić jak najlepiej. Przecież są tylko raz w roku! Chcę je zapamiętać. Zrobić coś szalonego... o tak, szalonego. Nie mam pojęcia co, ale na pewno coś wymyślę. :) A na koniec, kilka rzeczy, które zobaczyłam w różnych sklepach i zrobiłam facepalm.
Najbardziej oryginalne synonimy jakie widziałam...

Ten balsam niekorzystnie wpływa na ciało. Nie polecam.

WTF?! A kto mi będzie nosił koszyk?

Skusiłam się na tę promocję. Tak okazyjna...

wtorek, 9 czerwca 2015

Zajrzyjcie koniecznie!

Hejka!
 Jest to jeden z ważniejszych postów na blogu!
 KLIK
Jest to blog mojej koleżanki, z którą chodzę na angielski. Dopiero dzisiaj się dowiedziałam, że ma bloga. Naprawdę świetny. Patrycja jest naprawdę baaardzo pozytywną osobą. Optymistka, myślicielka, super osoba. Jej blog zdecydowanie potrafi poprawić humor. Lubię takich ludzi... ludzi, którzy potrafią zamienić wszystko w żart. Umieć się śmiać, gdy się przewrócą. Ludzi, którzy umieją znaleźć w tym szarym życiu pewne pozytywy, skrawek jasnego nieba. Nie zamartwiają się wszystkim (jak jest w moim przypadku). Bardzo polecam. :)
 I jeszcze tak krótko powiem, że wczoraj byłam na udanych zakupach, bo kupiłam sobie rzeczy, nad których kupnem wcale się nie zastanawiałam. Jestem tego zdania, że spontaniczne zakupy są najlepsze. Nie lubię w sklepie za dużo myśleć, czy będę w danej rzeczy chodzić lub po prostu jej używać. Ja, wchodząc do sklepu, potrafię w dziesięć minut obejść go całego i na dodatek kupić sobie coś, z czym potem nie będę mogła się rozstać... Kiedy widzę rzecz i ta od razu mi się spodoba, nawet nie muszę jej mierzyć (nie jest tak tylko w przypadku butów i spodni). Jednak więcej o tym co sobie kupiłam dowiecie się dopiero pod koniec czerwca, tak jak obiecałam. :)

Ładny warkoczyk sobie zrobiłam?




niedziela, 7 czerwca 2015

Mam kanał na YouTube!

Hejka!
 Nie wiem czemu, nie wiem co mnie natchnęło, żeby założyć sobie yt. Po prostu nagrałam sobie filmik (mam takich sporo), zmontowałam go... pomyślałam sobie "całkiem nieźle" i wstawiłam. Pracuję nad kolejnym... Już mam go trochę zmontowane. Nie oznacza to jednak, że nie będę już aktywna na blogu. Mam już 400 wyświetleń XD. Mój blog jest trochę nudny, i filmiki pewnie też będą nudne. Mam zamiar nagrywać dużo w wakacje bo to taki krótki czas, który musimy jak najlepiej wykorzystać :). Ostatnio naszła mnie wielka wena jeśli chodzi o projektowanie. Stworzyłam kilka nowych, fajnych projektów. Spróbuję wprowadzić serię na bloga: "Moje projekty" czy coś takiego. Musi być lepsza nazwa. Będę wstawiała zdjęcia stylizacji, które wymyśliłam. Natomiast we vlogi także wplotę modę, bo mam zamiar recenzować pokazy mody, albo to też zrobię na blogu. Jeszcze nie wiem. Mam tyle planów, a tak mało czasu na ich realizację. W pierwszym vlogu z Gdańska, powiedziałam o sukience, którą szyłam razem z babcią. Są jeszcze dwa inne zrealizowane już moje projekty, ale o tym potem. Na razie chciałam Was tylko poinformować o pewnych planach i zmianach, także to by było na tyle.
Kanał: https://www.youtube.com/channel/UC8EIao4PNP5PdYDhuuCzxfQ





wtorek, 2 czerwca 2015

Wycieczka klasowa i haul majowy :)

 Hejka!
 Dzisiaj będzie trochę zakupowy post. Myślę, że będę robiła coś takiego co miesiąc... oczywiście gdy coś kupię XD.
 Na początek jednak chciałabym się z Wami podzielić moimi wspomnieniami z czwartku. Właśnie tego dnia odbyła się długo wyczekiwana wycieczka klasowa. Pojechaliśmy nad Jezioro Białe, gdzie tata jednej z moich koleżanek ma domek. Najpierw zjedliśmy drożdżówki, a potem wyruszyliśmy na przygodę!... dookoła jeziora.






Gdy zmęczeni wróciliśmy z lasu i mokradeł (jeden z kolegów wpadł  w bagno) zaczęliśmy rozpalać ognisko.
Chłopaki rozpalali ogień i ustawiali krzesła i ławki, a dziewczyny robiły kanapki. Mimo, że cały dym leciał w moją stronę, to było naprawdę świetnie. W końcu to czas spędzony z klasą :)
Potem nasza wychowawczyni (której nikt nie lubi) wymyśliła nam jakieś zabawy, jak dla dzieci z przedszkola. W między czasie Kinga grała na gitarze i śpiewała, a Wiki robiła dużo zdjęć.
Znalazłam sobie kij Gandalfa XDD. Kiedy już skończyliśmy jeść, poszliśmy sobie pograć w piłkę na łąkę. Co prawda ja i Wiki tylko siedziałyśmy na kocu, ale reszta grała (jestem zbyt leniwa i nie umiem grać w "nogę"). No, ale wszystko co dobre, szybko się kończy.
___________________________________________________________________________________
Teraz wróćmy do tych zakupów... Więc... oprócz tego, że na dzień dziecka dostałam od rodziców nową myszkę, bo jak wiecie stara się zepsuła, to sama sobie kupiłam baaardzo fajne rzeczy: bluzkę w arbuzy, skarpetki w pieski (mam je na nogach), długopisy i mazaki (TESCO); (te mazaki tak pięknie piszą!) oraz poduszkę (NETTO). No i to wszystko na dzisiaj. Mam już ponad 300 wyświetleń! :)
 Piosenką na dzisiaj niech będzie AC/DC "For Those About to Rock". :)