Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 maja 2015

Festyn Rodzinny i urodziny Wiki!

Hejka!
 Chciałabym dzisiaj opowiedzieć Wam o weekendzie. Najlepszy był piątek, bo spędziłam go z Wiktorią i Kariną. Wiki miała urodziny i zaprosiła nas do siebie. Gdy pobiegłam z Kariną się jej schować zaczął nas gonić pies XD. Tak krzyczałam, że bez trudu nas znalazła...heh. Nasze lekcje w tym dniu wyglądały tak... 1. wolne 2. fizyka 3. wolne 4. wolne 5. wolne 6. wolne 7. śmiech i ogólnie wygłupy (bo biologia) 8. wolne. I na 1 3 4 5 szliśmy na dwór i bawiliśmy się na dmuchanym zamku (jak dzieci...) zaraz dojdę do tego dlaczego. Także piątek minął baaaardzo fajnie.
 W sobotę był festyn rodzinny na boisku szkolnym. Stąd ten dmuchany zamek, a w sumie nawet nie zamek, ale coś tam. Festyn w naszej szkole to oczywiście porażka, ale było kilka fajnych momentów m.in.: Melon (jedna z koleżanek) wdychała hel. Było tam takie stoisko z zabawkami z Chin i balonami z helem, no i facet miał hel. To biegłyśmy po balony do sklepu obok i jak wróciłyśmy to on nadmuchał nam tego balona. Mam to nawet nagrane. Dziewczyny przebrały się za misia i królika XD, a Kinga (musiałam ją wyróżnić) zagrała na keyboardzie "Bella`s Lullaby"  moja ulubioną kompozycję na fortepian, czy keyboard <3 Potem zaczęło padać i pojechałam do domu...
 A dzisiaj, w niedzielę odrobiłam lekcje i obejrzałam sobie Władcę Pierścieni, także całkiem miło spędziłam ten dzień pomijając półtorej godziny, gdy musiałam iść na grilla do cioci :(
 Piosenką na dziś jest kawałek, który już od dłuższego czasu chodzi mi po głowie Nirvana "Come As You Are".
 Życzę Wam dobrej nocy. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz